Archiwum luty 2020


Przystanek - ZMIANA
18 lutego 2020, 18:52

Miałam dwadzieścia kilka lat...

 

Syn, studia i stabilna praca. Jednak potrzebowałam zmiany. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że wszystko potoczy się źle. Parszywie źle...

 

Zmieniłam pracę. Z początku zachwyt, kompletnie inna branża. Tam go poznałam. Długie rozmowy, o dziwo wcale nie na tematy zawodowe, dużo prywaty i jak się okazywało mnóstwo wpólnych pasji. Teraz wiem, że to wszystko było po coś. Szukał kolejnej ofiary, bo jedna właśnie pakowała walizki z jego domu. Niczego wtedy nie świadoma, wchodziłam w relację. Coraz głębiej, głębiej, odkrywając przed nim coraz więcej swojej duszy. Karmiona kłamstwami, bo tak wygodniej, łykałam jak pelikan. Wierzyłam w to, że ludzie są z natury dobrzy, że nikt, absolutnie nikt nie chce Cię skrzywdzić. Teraz tę wiarę nazywam naiwnością. 

 

Relacja pogłębiała się intensywnie. Aż nadto. To on nadawał jej tempo. A kontrola, to dla mnie synonim jego imienia. Wtedy miałam grunt pod nogami. Jeszcze...

 

Jeszcze nie wiedziałam, że...

 

BĘDĘ ŻONĄ PSYCHOPATY...

 

Otwórz się....
17 lutego 2020, 18:30

Zapraszam w podróż....

 

To będzie ciężka przeprawa, z przystankami, najczęściej pod górę. Bo w taką podróż chcę Cię zabrać. W moją podróż. Nie chcę abyś włożył moje buty, szedł moją drogą, po tych samych kamlotach i wybojach jak ja, ale żebyś choć poznał może rozmiar mojej stopy? 

 

Założyłam bloga, bo poczułam, że mogę. Że już mogę wszystko. Mogę mówić o tym, czytać o tym i może pomóc chociaż jednej osobie? Nie jestem żadnym prawnikiem, choć po takich doświadczeniach życiowych, moja wiedza z pewnością bije na głowę wiedzę nie jednego, wyuczonego swego fachu "delikwenta". Nie obrażając nikogo. Tak po prostu w życiu jest, że nabywasz umiejętności i wszelakich zdolności, o których nigdy nie pomyślałeś. 

 

Wsiadaj, podróż się zaczyna.....

 

BYŁAM ŻONĄ PSYCHOPATY......